I'm riding Reality.
She's a wild horse, that one. I can't let go of her. She's a Horse With No Name, she's everything i can think of.
Śpiąc, śniąc, ziewając, przestępując z nogi na nogę, jedząc, karmiąc ręką innych ludzi, śpiewając i trzęsąc się z zimna, lawirując między ludźmi, garbiąc się, telefonując, jedząc jabłko, uśmiechając się, wrzeszcząc, mając nadzieję, będąc.
Sleeping, dreaming, feeding, yelling, yawning, singing, taking endless showers, taking insults, hugging, hoping, being. Being Hope. Still Riding.
"You got you a fast horse, darling, but all you do is complain it ain't a Maserati"
Tak, stałe poczucie relacji z rzeczywistością, ciagle zmienną i niepwena, uczenie sie jej wciąż na nowo to treść i sens życia. Pieknie i zwięźle to ujęłąś! Ukłony i oklaski!
OdpowiedzUsuń