Na czubkach palców mam dwadzieścia twarzy,
które nie zmieniły się od kiedy je poznałam
są tylko większe i tak samo nieprzeniknione.
***
Czasem, gdy piję bardzo dużo kawy
czuję, jak czyjeś delikatne palce
szczypią mnie w kark
słyszę czyjś cichy śmiech za uchem
ramiona, które oplatają mnie z tyłu, choć dom jest pusty
Jest mi tak dobrze, że śmieję się do siebie -
Nie, do ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz